Witajcie kochani ;*
Dziś przychodzę do Was z innym postem niż zawsze ,a mianowicie jest to post podróżniczy .
Relacja z ostatniego wypadu w Bieszczady z przyjaciółmi i moim chłopakiem .
Trip zaczęliśmy już w czwartek ponieważ musieliśmy najpierw dotrzeć do Rzeszowa żeby zgarnąć znajomych i zrobić zakupy na podróż .
W piątek z rana wyruszyliśmy w podróż w nieznane ;)
Jechaliśmy ok 2,5 godziny , w końcu po tym czasie znaleźliśmy sie w Ustrzykach Górnych .
Rozpakowaliśmy się, przebraliśmy,się i zrobili jedzenie na drogę i wyruszyliśmy na górę o nazwie Połonina Caryńska .
Szczerze było bardzo ciężko ponieważ pół drogi wchodziliśmy lasem i było cały czas w pod górę , gdy już nacieszyliśmy się, że w końcu skończył się las a zacznie prosta ścieżka po polance okazało się że dzieli nas od polanki szeroko położona warstwa śniegu przez którą nie było opcji trzeba było przejść .
Gdy już przeszliśmy po śniegu ukazała nam się długo wyczekiwana chwila piękna zielona polanka na której było można odpocząć i zjeść po dłuższej chwili wyruszyliśmy dalej i zaczęliśmy się wdrapywać na szczyt , na górzę bardzo wiało dltego też nie zabawiliśmy długo obejrzeliśmy widoki i trzeba było schodzić .
Gdy zeszliśmy już z góry czekał nas znowu las który trzeba było pokonać , ale to nie było takie łatwe ponieważ od niedawna zrobiło się ciepło i ziemia do końca nie wyschła i była taka ciapa że po prostu w głowie się to nie mieści , można było siąść na pupie i po prostu zjechać , po mału zeszliśmy bez większych uszkodzeń ciała ;) gdy wyszliśmy na drogę żeby zobaczyć czy mamy czym dojechać do wynajmowanego domu niestety okazało się, że nic nie jedzie w naszą stronę i szliśmy jeszcze 7 km z buta do domku ;)
Drugi dzień szliśmy na najwyższą górę o nazwie Tarnica .
tą wspinaczkę wspominam bardzo dobrze , mimo to ze jest to najwyższa góra było lżej ze wchodzeniem na nią chociaż szliśmy po lesie , po kamieniach a nawet po śniegu .
Widoki były po prostu cudowne , szczerze jeśli lubicie się troszkę zmęczyć bardzo polecam takie wspinaczki .
Trzeciego dnia już wracaliśmy do domu
Szczerze bardzo dobrze wspominam tą wyprawę i na pewno jeszcze kiedyś się wybiorę na taką wyprawę . ;)
Zapraszam do obejrzenia foto relacji z wyprawy ;*
*Połonina Caryńska
*Tarnica
W końcu muszę się wybrać w góry, żeby trochę wypocząć. Twój post pozwolił mi się rozmarzyć :).
OdpowiedzUsuńPs. zapraszam na mój wpis TUTAJ o plecakach.
Nigdy nie byłam w Bieszczadach, ale widoki są cudowne:)
OdpowiedzUsuńhttps://redamancyy.blogspot.com/
Bardzo ładne zdjęcia, uwielbiam góry, a w Bieszczadach byłam tylko raz.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, MÓJ BLOG♥
Nigdy nie byłam w Bieszczadach. Chciałabym pojechać w to miejsce, bo słyszałam, ze jest jednym z najpiękniejszych w Polsce.
OdpowiedzUsuńPięknie tam :)
OdpowiedzUsuńahh jakie cudowne zdjecia <3
OdpowiedzUsuńwww.martko.pl
Bieszczady przepiękne miejsce!
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
lubię góry za takie piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńjak ja kocham góry ! <3
OdpowiedzUsuńSandicious
super widoki!:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.exality.pl/
Bieszczady wiosną i latem piękne są :D
OdpowiedzUsuńSsietne zdjęcia! Byłam w Bieszczadach 3 lata temu w wakacje. Te widoki i rozgwieżdżone niebo nocą <3 Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńhttps://myslacinaczej29741.blogspot.com/
Bardzo ladnie, może się nad Solinę wybiorę rowerkiem :D
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i zapraszam na moją stronę!
Super widoki, moze sie wybiorę na majówkę :D
OdpowiedzUsuńhttp://mrsmysterious00.blogspot.com
Bieszczady, nigdy tam nie byliśĶy ale dużo słyszeliśmy ;) mój mąż ma wielką ochotę tam się wybrać chyba czas i pora na wycieczkę w tamte strony :) ładnie pokazane
OdpowiedzUsuń